Wizyta w Dolinie Karpia
Tydzień temu (9-10 czerwca 2019) mieliśmy sposobność złożenia wizyty studyjnej w Dolinie Karpia. Wizytę zorganizowało Stowarzyszenie Dolina Karpia (dolinakarpia.org), które jest organizacją działającą na terenie siedmiu gmin Małopolski – Osiek, Polanka Wielka, Przeciszów i Zator w powiecie oświęcimskim oraz Brzeźnica, Spytkowice i Tomice w powiecie wadowickim. Stowarzyszenie działa na rzecz zrównoważonego rozwoju regionu i od wielu lat buduje regionalna markę pod znakiem Dolina Karpia.
Marka wzięła nazwę od karpia zatorskiego hodowanego w bardzo licznych stawach hodowlanych, cenionego za kruche i delikatne mięso o stosunkowo niskiej zawartości tłuszczu. Tyle tytułem wstępu – pełny spis usług i produktów oznaczonych marką lokalną Doliny Karpia znajdziecie na stronie internetowej stowarzyszenia. Przepisy kulinarne na miejscowe specjały również są. Trzeba dodać, że wielu członków stowarzyszenia prowadzi warsztaty, w tym także dla dzieci. Jakie to warsztaty? Dzieci uwielbiają warsztaty w piekarni lub cukierni, gdzie nie tylko poznają jak powstają bułki lub ciastka. Dzieci same mogą formować bułki, bochenki chleba, a po upieczeniu zabrać je do domu. Podobne warsztaty obejmują wytwarzanie lodów, sorbetu, cukierków, lizaków, krówki zatorskiej i wielu innych produktów. Oczywiście są również warsztaty dla dorosłych, a wizyta w pasiece jest wspaniałym przeżyciem dla wszystkich.
Podczas wizyty studyjnej mieszkaliśmy w MOLO Resort w Osieku (czasnamolo.pl) – hotel ****, klub, restauracja i największa letnia atrakcja, czyli zewnętrzny basen z plażą – polecamy kamery internetowe na stronie www, każdy może zobaczyć, dlaczego to miejsce jest tak popularne.
Pierwsza impreza to spływ kajakowy, który brał początek obok śluzy na kanale Wisły blisko ujścia Skawy w Smolicach. Znakiem marki lokalnej Doliny Karpia posługują się dwie firmy organizujące spływy, a więc www.kajaki-na-wisle.pl oraz kajaki-na-skawie.pl. Oprócz organizowania spływów, obydwie firmy wypożyczają kajaki i uczą podstaw kajakarstwa. Krótki instruktaż z bezpieczeństwa na wodzie, zasad zachowania się oraz podstaw wiosłowania w parach i płyniemy. Niesamowita frajda, zwłaszcza dla tych, którzy płynęli kajakiem pierwszy raz.
Powrót na ląd koło promu w Przewozie i rowerowy przejazd do Rancza w Dolinie Karpia (ranczowdoliniekarpia.pl ). Ranczo oferuje pokoje o wysokim standardzie dla rodzin z dziećmi, na skraju lasu wśród pól. Doskonałe miejsce dla ceniących sobie ciszę i spokój, a zarazem bliskość ścieżek rowerowych i miejscowych atrakcji. Na ranczo ognisko, degustacja miejscowych specjałów, w tym oczywiście karpia. Wspaniali, gościnni gospodarze domu zgodnego z naturą.
Drugiego dnia, po śniadaniu w MOLO Resort pojechaliśmy do Pasieki na Zastawiu (nazastawiu.pl). Na początek lemoniada z dodatkiem miodu w plastrach oraz spora dawka wiedzy: jak zbudowany jest ul, czym zajmuje się królowa, robotnice i trutnie, jakie są rodzaje miodów, inne pszczele produkty (a jest ich kilka). Na warsztatach samodzielnie zrobiliśmy ramki do uli, z nadzieją, że będą się do czegoś nadawać. 🙂 O miodzie i pasiekach można by długo, nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy jaki to jest ogrom wiedzy. Prowadzenie pasieki i praca z pszczołami to zajęcie dla pasjonatów, a takimi są na pewno gospodarze Pasieki na Zastawiu.
Po „zajęciach z pszczołami” obiad w klimatycznych wnętrzach restauracji Revel w Zatorze (revel-pub.com.pl). Na obiad chłodnik i oczywiście karp, znakomity jak zawsze i deser lodowy. Aha, do degustacji pizza z karpiem, zaskakujące połaczenie, rewelacyjne w smaku. W prezencie dostaliśmy chleb Revel, na naturalnym zakwasie z dodatkiem ziaren słonecznika, pestek dyni, siemienia lnianego, otrębów pszennych i żytnich, wypiekany wg przepisu z 1950 roku, oczywiście produkt pod marką Doliny Karpia. Nad restauracją jest supermarket HANA, gdzie można kupić chleb Revel i wiele miejscowych produktów.
Po obiedzie wizyta w cukierni, w której zobaczyliśmy jak wytwarza się słynną krówkę zatorską (www.krowka-zatorska.pl).
Oczywiście warsztaty z ręcznego formowania i pakowania krówki, jest to bardziej pracochłonne niż w zakładzie, ale daje dużo frajdy. Trzeba przyznać, że nie wszystko co dostaliśmy na warsztatach zostało zapakowane. A potem jeszcze lody i kawa. To nie był łatwy dzień dla liczących kalorie. 🙂
A czy są pałace? Oczywiście, że tak. Kilka minut od MOLO Resort, w którym mieszkaliśmy, jest pałac Rudzińskich w Osieku zbudowany w stylu klasycystycznym pod koniec XVIII wieku na bazie dworu obronnego.
Przebudowany w stylu mauretańskim XIX wieku. Kilka kilometrów dalej jest pałac Radziwiłłów w Grojcu, przebudowany w XVIII wieku. W Dolinie Karpia jest piękny pałac w Paszkówce, w stylu nawiązującym do neogotyku angielskiego, obecnie hotel. Pałac w Ryczowie zbudowany przez Tytusa Drohojowskiego w 1864 roku, po II wojnie światowej zdewastowany przez Rosjan, do rejestru zabytków wpisany dopiero w 1987 roku. To oczywiście nie wszystko, więcej informacji na stronie ekomuzeumdolinykarpia.pl. Pamiętajmy, że niedaleko Doliny Karpia jest Kraków, Wadowice, Oświęcim, Pszczyna, pasmo Beskidu. A to oznacza, że Dolina Karpia będzie dobrym miejscem na wypady w ciekawe okolice. A jeszcze Zator i jego słynna atrakcja, o której głosno w telewizji. Zdajemy sobie sprawę, że w niespełna dwa dni niewiele zobaczyliśmy, ale to co widzieliśmy wystarczy, żeby być pewnym powrotu do Doliny Karpia.
Dolina Karpia – dziękujemy.