Wróblin Głogowski – wieś której nie ma
Wróblin Głogowski to jedna z wielu opuszczonych wsi na Dolnym Śląsku. Jednak to nie wojna i powojenne wędrówki ludów były przyczyną wyludnienia. Zawiniło uciążliwe sąsiedztwo. Zresztą zobaczcie film.
Kiedy w Głogowie zbudowano hutę miedzi, dość szybko okazało się, że w okolicy lekarze odnotowali wzrost zachorowań. Badania ukrywano, ale wiadomo, że we krwi mieszkańców okolicznych wsi stwierdzono duże stężenie miedzi, cynku i ołowiu. Tysiące hektarów ziemi zostało skażonych nieodwracalnie.
W końcu zaczęto wypłacać jakieś odszkodowania, ale mieszkańcy okolicznych wiosek woleli się wyprowadzić. Pozostały opuszczone wsie Bogomice, Rapocin, Biechów i Wróblin Głogowski, w którym dzisiaj żyje jedna rodzina. Wróblin Głogowski to było 55 gospodarstw i ponad 300 mieszkańców. Był kościół, a w zasadzie nadal jest (budynek oczywiście). Prawie wszystkie domy zostały rozebrane, a cegły posłużyły do budowy domów w innym miejscu.
Opuszczonych wsi na zachodzie Polski jest bardzo dużo, ale jest to zazwyczaj skutek wojny i braku zasiedlenia po wojnie. W przypadku Wróblina Głogowskiego i innych wspomnianych opuszczonych wiosek jest to skutek rozwoju przemysłu bez liczenia się ze skutkami społecznymi.