Templariusze w Polsce

Templariusze

Zakon rycerski Templariuszy (Zakon Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona) powstał prawdopodobnie w 1119 roku w Jerozolimie, a założyło go kilku francuskich rycerzy. Zadaniem zakonu była pomoc dla pielgrzymów do ziemi świętej i ochrona szlaków pielgrzymkowych. Z czasem włączyli się do walki z poganami. Templariusze cieszyli się uznaniem wśród władców, którzy nadawali im majątki praktycznie w całej ówczesnej Europie. Templariusze potrafili zagospodarować i rozwijać otrzymane majątki, które przynosiły im duże dochody. Dochody z majątków były przeznaczane na bieżącą działalność, pomoc ubogim i chorym oraz na cele prowadzenia krucjat.

Wnętrze kaplicy Templariuszy w Chwarszczxanach
Wnętrze kaplicy Templariuszy w Chwarszczanach

Zakon Templariuszy w Polsce

Templariusze otrzymywali nadania w całej ówczesnej Europie, a więc również na terenach dzisiejszej Polski. Na otrzymanych ziemiach zakon Templariuszy organizował komandorie, które zajmowały się zagospodarowaniem i rozwojem majątku. Dobrze prowadzony majątek przynosił dochody, które były niezbędne do prowadzenia walk z niewiernymi oraz do bieżącej działalności zakonu. Komandorie służyły również rekrutacji nowych zakonników, w tym także rycerzy z warstwy szlacheckiej (zwykle młodsi synowie, nie mający praw do dziedziczenia majątku). W razie potrzeby do walki w Hiszpanii lub Królestwie Jerozolimy trafiali wyszkoleni rycerze, zapoznani z regułami życia zakonnego.

Prawdopodobnie jako pierwszy Templariuszy sprowadził Henryk Sandomierski, który darował zakonowi Opatów i 16 wsi. Niektórzy historycy uważają, że za tą darowizną stoją lubelscy biskupi. Przełom XII i XIII wieku to liczne nadania dla Templariuszy ze strony książąt polskich i biskupów. Zakon Templariuszy tworzył na podstawie darowanych majątków pewne zorganizowane jednostki zwane komandoriami lub komturiami. W komandorii był ośrodek decyzyjny i koncentrowało się życie zakonne i gospodarcze. Komandoria zawiadywała majątkiem kilku – kilkunastu wsi, oraz ewentualnie miast. Gdzie powstały komandorie Templariuszy?

Komandorie Templariuszy w Polsce

Komandorie Templariuszy na niespokojnym pograniczu Pomorza, Wielkopolski, Ziemi Lubuskiej i Brandenburgii
Komandorie Templariuszy na niespokojnym pograniczu Pomorza, Wielkopolski, Ziemi Lubuskiej i Brandenburgii

Komandoria Templariuszy w Chwarszczanach

Do Chwarszczan na ziemi kostrzyńskiej Templariuszy sprowadził Władysław Odonic lub Henryk Brodaty, nadając im w 1232 roku dodatkowo 1000 łanów ziemi. Dodatkowo Templariusze otrzymywali donację od Biskupa lubuskiego, księcia szczecińskiego Barnima I oraz możnych. W drugiej połowie komandoria w Chwarszczanach była już pod rządami margrabiów brandenburskich z dynastii askańskiej i musiała im odstąpić kilka wsi wzdłuż drogi z Kostrzyna do Gorzowa. Dzięki temu ustępstwu Templariusze otrzymali potwierdzenie własności komandorii w Chwarszczanach wraz z dziesięcioma wsiami. Po rozwiązaniu zakonu Templariuszy komandoria przeszła w ręce zakonu Joannitów.

Kaplica Templariuszy w Chwarszczanach
Kaplica Templariuszy w Chwarszczanach

Komandoria Templariuszy w Rurce

Dobra rureckie podarował Templariuszom książę Barnim I w 1234 roku, ale w drugiej połowie XIII wieku wybuchł konflikt z kolejnym księciem Bogusławem IV. Doszło do wypędzenia Templariuszy z komandorii w Rurce, w konflikt wmieszał się papież, który użył mocnej broni – nałożył klątwę na Bogusława i zakończył spór. Templariusze wrócili do Rurki, po rozwiązaniu zakonu komandorię i majątek przejęli Joannici. Po komandorii pozostała jedynie kaplica Templariuszy i Joannitów.

Kaplica Templariuszy w Rurce
Kaplica Templariuszy w Rurce

Komandoria Templariuszy w Wałczu

Władysław Odonic przekazał Templariuszom 3000 łanów w pobliżu rzeki Dobrzycy. W późniejszych dokumentach wymieniano miejscowości należące do komandorii, wśród których rozpoznano Kron, dzisiejszy Wałcz. Po roku 1303 Wałcz przejęli margrabiowie brandenburscy, którzy w 1303 lokowali tu miasto.

Komandoria w Oleśnicy Małej

To jedna z najstarszych komandorii na terenie dzisiejszej Polski, utworzona dzięki nadaniom księcia śląskiego Henryka brodatego ok. 1226 roku. Dokumenty fundacyjne nie zachowały się więc nieznana jest dokładna data donacji ani wielkość przekazanego areału, ale znane jest co najmniej kilka wsi założonych przez templariuszy z komandorii w Oleśnicy Małej.

Komandoria Templariuszy w Wielkiej Wsi

Wielka Wieś (Wielowieś) to siedziba komandorii Templariuszy na pograniczu Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej utworzona na podstawie fundacji księcia Władysława Odonica dokonanej w 1232 roku. Po 1318 roku majątek tej komandorii był zarządzany przez Joannitów, którzy włączyli go później do komandorii Joannitów w Łagowie. Siedziba komandorii w Wielowsi została opuszczona najpóźniej na początku XVII wieku. Jej ślady odnaleziono dopiero w XX wieku.

Komandoria Templariuszy w Sulęcinie

Śląski możny Mroczek z Pogorzeli przekazał Templariuszom w 1244 majątek z siedzibą w Sulęcinie. Siedziba komandorii nie jest znana, wskazuje się dwie lokalizacje w Sulęcinie i jedno w pobliskiej wsi Ostrów. Po przejęciu tych terenów przez margrabiów brandenburskich, majątek został odebrany Templariuszom, ale pod koniec XIII wieku margrabiowie potwierdzili posiadanie. Po likwidacji zakonu Templariuszy ich dobra przejęli margrabiowie brandenburscy, którzy odstąpili je Joannitom za odszkodowaniem na podstawie układu z Cremmen z 1318 roku. Komandoria Joannitów w Łagowie przejęła te dobra dopiero w 1350 roku.

Komandoria Templariuszy w Myśliborzu

W 1238 roku książę Władysław Odonic nadał Templariuszom kolejne ziemie, a w dokumencie fundacyjnym wymieniono tylko jedną miejscowość – Myślibórz. Kolejne nadania były w 1260 roku, ale już w 1261 roku Templariusze zmuszeni byli do odstąpienia dóbr myśliborskich na rzecz margrabiów brandenburskich. Niemniej zakonnicy założyli kilka wsi i folwark, który przejęli margrabiowie. Po Templariuszach nie pozostał żaden ślad, może z wyjątkiem nazw miejscowości (Świątki – Templehoff).

Komandoria Templariuszy w Czaplinku

Książę kaliski Przemysł nadał Templariuszom dobra czaplineckie w 1291 roku. Komandoria pod władzą Templariuszy funkcjonowała krótko, ale zdołali oni wznieść niewielki zamek. Po rozwiązaniu zakonu zamek i komandoria przeszła pod zarząd biskupa kamieńskiego, a od 1345 roku w ręce Joannitów. Po zniszczeniu zamku w Czaplinku w 1376 roku przez księcia szczecińskiego Świętobora, Joannici zbudowali nowy zamek w Starym Drawsku, znany jako Zamek Drahim. Zamek ten jest błędnie łączony z Templariuszami, chociaż nie miał z nimi nic wspólnego.

Inne komandorie Templariuszy w Polsce

W różnym okresie komandorie Templariuszy były również w Bolkowie, Drohiczynie, Gnieźnie, Łukowie, Wyszkowie. Bardzo prawdopodobne są lokalizacje komandorii Templariuszy w Wyszogrodzie, Opatowie, Łagowie, Drawsku. Możliwe, że istniały również komandorie w Chojnowie, Owieśnie, Zakroczymiu, Złocieńcu, Jaroszówce, Świdwinie oraz na Opolszczyźnie.

Komandorie Templariuszy na Śląsku
Komandorie Templariuszy na Śląsku

Rola Templariuszy w regionie

Jaką rolę spełniali Templariusze na ziemiach współcześnie polskich? Przede wszystkim na przełomie XII i XIII wieku na ziemiach dzisiejszej Polski gospodarka była przestarzała i zacofana w porównaniu z zachodem. Templariusze zapewniali zagospodarowanie nadanych ziem wg nowoczesnych wzorów, umieli zarządzać dużymi majątkami. Rozwijali osadnictwo według wzorów zachodnich tworząc wsie i miasta, organizowali handel. Co więcej Templariusze budowali również infrastrukturę, budując drogi, mosty, organizując brody. Tworzyli również warunki do żeglugi śródlądowej. Inaczej mówiąc Templariusze przyczyniali się do rozwoju gospodarczego nie tylko nadanych ziem, ale również regionów, bo z ich wzorów korzystali inni. Trzeba dodać, że podobną rolę spełniali również Joannici i Cystersi, oraz Krzyżacy, chociaż ci ostatni zagospodarowywali ziemie podbite. Tworzenie nowoczesnych miast i wsi, karczmy, młyny, kościoły, mosty, drogi, przeprawy, organizacja handlu, ochrona szlaków handlowych – to wszystko to hasła, które kojarzą się z rozwojem obszarów nadawanych Templariuszom. Templariuszom zawdzięczamy upowszechnienie trójpolówki, nieznane wcześniej gatunki zbóż i warzyw, co kilkakrotnie podnosiło plony i oddalało widmo głodu z regionów, w których gospodarzyli zakonnicy. A jeszcze budowali i prowadzili szpitale. Nowoczesna gospodarka rolna, zagospodarowanie wód śródlądowych, korzyści z młynów, handlu, warzenia piwa itd. to działalność, która przynosiła duże dochody. Dochody te zwolnione były ze świadczeń na rzecz książąt i biskupów, więc gotówka do dyspozycji Templariuszy był wieksza. Potrafili oni pomnożyć swoje dochody poprzez działaność bankierską.

Templariusze (i Joannici) chętnie byli osadzani przez książąt dzielnicowych jako lennicy na ziemiach pogranicznych. Książę był uważany za darczyńcę zakonu i w zasadzie mógł uznać swoje obowiązki w obronie wiary za wykonane. Jednocześnie innym trudno było podbijać ziemie, którymi gospodarowali Templariusze podlegli bezpośrednio pod papieża. Nadania dla zakonu Templariuszy potwierdzane były w bulli papieskiej, w której wymieniony był również darczyńca, a więc właściciel ziem. Dla księcia donatora było to więc formalne potwierdzenie własności ziem. Nie bez znaczenia było także to, że Templariusze dysponowali realną siłą militarną. Chociaż rycerzy zakonników nie było dużo, to jednak osób zdolnych do noszenia broni w ich majątkach i zobligowanych w razie czego do stawienia się z bronią było już dużo więcej. Inna sprawa, że Templariusze skrzętnie unikali angażowania się w lokalne konflikty. W wielu przypadkach było tak, że ziemie Templariuszy rozdzielały posiadłości poszczególnych rycerzy, w jednym lub sąsiednich państwach. Były swojego rodzaju buforem.

Na spornym pograniczu Wielkopolski, Pomorza Zachodniego, Śląska i Brandenburgii powstało dużo komandorii Templariuszy, Tworzono je również w innych regionach. Znane są komandorie Templariuszy w Oleśnicy Małej, Leśnicy Bolkowie, Sulęcinie, Wielkiej Wsi, Rurce, Chwarszczanach, Myśliborzu, Wałczu, Czaplinku, Gnieźnie, Łukowie, Drohiczynie, Wyszkowie oraz we wspomnianym Opatowie. Być może komandorie istniały również w Szydłowie i wielu innych miejscach. Pełnej wiedzy nie mamy i nie będziemy mieć bo legendy o skarbach Templariuszy zaciemniają obraz i mieszają się np. z informacjami o kościołach założonych przez Templariuszy lub tylko im przypisywanych. Dokumentów zbyt wielu nie ma, bo kiedy Templariuszy oskarżono herezję zbyt wielu chciało przejąć ich majątki. Co prawda bulla papieska nakazywała oddanie tych majątków Joannitów, to tylko część faktycznie trafiła w ich ręce. Dobrze zorganizowany majątek, który przynosi duże dochody to łakomy kąsek dla margrabiów brandenburskich, książąt i biskupów. Każdy z nich, łącznie z papieżami, niechętnie patrzył na rosnącą niezależność Templariuszy, więc w kłopotach nie mieli oni zbyt gorliwych obrońców.

Działalność Templariuszy

Zakon Templariuszy był bogaty dlatego, że bogate były komandorie. Cześć dochodów zakonu przeznaczona była na walkę z niewierzącymi i statutowe cele. Na utrzymanie komandorii i skromne potrzeby rycerzy zakonnych przeznaczono tylko niezbędne kwoty. Na terenie dzisiejszej Polski Templariusze w zasadzie nie budowali kosztownych zamków, a jedynie obronne dwory w miejscach z naturalnymi walorami obronnymi. Inaczej było z kościołami, które zakonnicy budowali bardzo chętnie. Pamiętajmy również, że Templariusze byli bankierami, którzy prowadzili ten proceder nowocześnie, zapewniając bezpieczeństwo kupcom. Przykład: kupiec w odległej miejscowości wpłacał pieniądze w tamtejszej komturii, z papierem jechał na przykład do Chwarszczan i otrzymywał gotówkę od tamtejszych zakonników. Dla obydwu stron było to korzystne, kupiec za opłatą nie musiał przewozić gotówki i narażać się na jej utracenie w czasie napadu, a komandoria zyskiwała prowizję, nazywaną sprytnie podwyższaniem długu (pożyczanie na procent, czyli lichwa była potępiana, chociaż przecież znamy przypowieść o sługach i talentach). Dlatego każda komandoria musiała mieć w pogotowiu niezbędne zapasy pieniędzy. Komandorie pomagały ubogim i potrzebującym, więc musiały mieć również zapasy żywności, przede wszystkim zboża.

Kto przejął majątek Templariuszy?

Likwidacja zakonu Templariuszy była związana głównie z chęcią przejęcia ich majątku, ale było też wiele innych powodów. Zainteresowanych upadkiem Templariuszy było wielu: królowie i książęta liczyli na likwidację swoich długów, hierarchia kościelna nie miała żadnych profitów z działalności zakonu Templariuszy i miała dość niezależności zakonu. Wreszcie sam Watykan obawiał się potęgi Templariuszy. Likwidacja zakonu Templariuszy była dobrze przygotowana przez Filipa Pięknego i Papieża, ale Templariusze zdawali sobie sprawę z tego, co ich czeka. W rezultacie majątek ruchomy Templariuszy zniknął, zniknęła ich flota, nikt nie wie co się z nimi stało. Nieruchomości Templariuszy, w tym ziemskie, same w sobie były wiele warte, bo przecież były bazą do powiększania majątku. Warunek był tylko jeden, trzeba było umieć nimi zarządzać, by przynosiły takie dochody jak Templariuszom. Tak więc majątek ruchomy w zasadzie nie został odnaleziony, dlatego im więcej czasu mijało, tym więcej powstawało legend o skarbach Templariuszy. Skarbów Templariuszy szukano w wielu miejscach, znaleziono niewiele. A gdzie ukryto majątek Templariuszy? Mówi się o krajach na obrzeżach ówczesnej Europy, o Afryce, Ameryce i… o komandoriach w Rurce i Chwarszczanach. Statki morskiej floty handlowej Templariuszy z portów w Bristolu i La Rochelle mogły wpływać w górę Odry, w pobliże komandorii w Rurce i Chwarszaczanach, więc kto wie? Jest jeszcze jeden trop: Nie tak daleko było kilka klasztorów cysterskich, a związki Templariuszy z cystersami są oczywiste od początków powstania tego zakonu rycerskiego. Templariusze oparli swoją regułę zakonną o regułę cystersów. Poza tym ktoś musiał nauczyć rycerzy tych wszystkich umiejętności zarządzania majątkiem, a byli to zapewne cystersi.

Gdzie jest skarb Templariuszy w Polsce?

Wiadomo, że wieli Templariuszy we Francji spłonęło na stosach, ale w innych państwach nie było tak tragicznie. Na mocy bulli papieskiej majątek Templariuszy miał być przekazany Joannitom. Rzeczywiście w wielu przypadkach tak się stało, chociaż część władców po prostu zagarnęło te majątki. Na wspomnianym już pograniczu Pomorza Wielkopolski, Śląska i Brandenburgii było dużo komandorii nie tylko Templariuszy, ale również Joannitów, którzy część tych majątków przejęli. Przyjęli do siebie również część rycerzy zakonnych Templariuszy z sąsiedztwa. Znakomita większość Templariuszy z Rurki zostało Joannitami, Templariusze z innych komandorii z terenu dzisiejszej Polski trafili albo do Joannitów albo do Krzyżaków. Zapewne decydowało to, że tamtejsi Templariusze pochodzili z tamtych terenów. Rycerze Templariuszy (Joannitów również) z komandorii pogranicza byli powiązani rodzinnie z rycerskimi rodami z tych terenów, bądź z władcami, więc żadnych procesów nie było. A zgromadzony majątek ruchomy zapewne spowodował przyjęcie Templariuszy z otwartymi rękami. To bardzo prawdopodobne, pamiętajmy, że XIV wiek to powstawanie i umacnianie się Baliwatu Brandenburskiego, szczególnej struktury w ramach zakonu Joannitów. Ponadto zwróćmy uwagę, że dopiero w drugiej połowie XIV wieku na terenie dawnych komandorii Templariuszy powstało kilka zamków Joannitów (zamek w Łagowie, zamek w Swobnicy, zamek Drahim). Być może pomógł w tym majątek przekazany przez Templariuszy. Podobna sytuacja mogła wystąpić w przypadku przejścia templariuszy do zakonu Krzyżackiego.

A zatem gdzie jest skarb Templariuszy? Prawdopodobnie nie wszystek majątek ruchomy został rozdysponowany i gdzieś leżą skarby głeboko ukryte. Czasem w trakcie wykopalisk udaje się natrafić na jakieś naczynia z monetami, jak w Chwarszczanach, a ile jeszcze czeka na odkrycie? Szanse są niewielkie, ponieważ Templariusze dobrze ukryli swoje skarby. A prawdziwym skarbem materialnym, jaki nam zostawili Templariusze są trzynastowieczne kościoły w bardzo wielu miejscowościach.